21
listopada nasza szkoła dołączyła do obchodów Światowego Dnia Rzucania
Palenia Tytoniu. W ramach promocji zdrowia wychowawcy przeprowadzili wśród
uczniów zajęcia profilaktyczne, kładąc duży nacisk na szkodliwość zarówno
palenia tytoniu jak przebywania wśród osób palących. Dzień ten, przypadający
w trzeci czwartek listopada, ma już ponad 30-letnią tradycję. Pomysł zrodził
się w USA w Californii, gdzie w 1974 roku zachęcono ponad milion palaczy do
odstawienia papierosów na jeden dzień. Oczywiście 24 godziny nie wystarczą
– mają jedynie zachęcić do całkowitego porzucenia nałogu. Na całym świecie
tytoń zabija ponad 5 milionów osób każdego roku – w tym ponad 600 tysięcy
osób, które palą biernie, wdychając dym osób palących w najbliższym
otoczeniu. Choć śmiertelne skutki tego nałogu są powszechnie znane, głównym
problemem związanym z rzucaniem palenia jest fakt, iż papierosy zabijają
powoli – palacz może nie odczuwać skutków swojego nałogu przez wiele lat.
Niestety, kiedy już się pojawią, często bywa za późno. Choć ostrzeżenia
„Palenie zabija” widoczne jest na każdej paczce papierosów, informacja ta
– z racji swojej powszechności – szybko traci swój wydźwięk.